Każdy rolnik wie, że dobrze dobrana pasza to fundament zdrowia i wydajności bydła opasowego. Ale jak zdecydować, co rzeczywiście będzie najlepsze? Czy kiszonka zawsze się sprawdza? Czy warto inwestować w gotowe mieszanki?
- Naturalne czy gotowe pasze? Co się bardziej opłaca?
- Jakie pasze są najlepsze dla Twojego stada?
- Jak unikać błędów żywieniowych?
Naturalne czy gotowe pasze? Co się bardziej opłaca?
Nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi. Wybór zależy od specyfiki Twojego stada, warunków hodowli i możliwości finansowych. Niektórzy stawiają na pasze dla bydła przygotowywane we własnym gospodarstwie, bo pozwala to kontrolować składniki i obniżyć koszty. Inni wolą gotowe mieszanki, bo oszczędzają czas i mają pewność, że pasza jest dobrze zbilansowana.
A co z jakością? Własnoręcznie przygotowana pasza może być bogata w naturalne składniki, zwłaszcza jeśli zostanie dodany do niej koncentrat dla opasow, ale wymaga dużej wiedzy i dbałości. Gotowe mieszanki są wzbogacone o witaminy i minerały, ale często zawierają również dodatki, które nie zawsze są konieczne. Może najlepszym rozwiązaniem będzie połączenie obu opcji?
Jakie pasze są najlepsze dla Twojego stada?
Bydło, podobnie jak ludzie, ma różne potrzeby żywieniowe. Nie można karmić wszystkiego tak samo. Dieta powinna być dostosowana do wieku, rasy i przeznaczenia hodowli. Przyszłościowe krowy mleczne potrzebują zupełnie innej dawki żywieniowej niż byki przeznaczone na opas.
- Pasze objętościowe – siano, kiszonki, zielonka z pastwisk. Podstawowy składnik diety, bogaty w błonnik.
- Pasza dla bydła treściwa – kukurydza, zboża, wysłodki buraczane. Mają dużo energii, niezbędnej do wzrostu i laktacji.
- Koncentrat białkowy – śruta sojowa, rzepakowa, susz z lucerny. Niezbędne, zwłaszcza dla najmłodszych cieląt i krów mlecznych.
- Minerały i witaminy – wapń, fosfor, magnez, selen. Taka mieszanka paszowa uzupełniająca sprawia, że bydło osiągnie w pełni swój potencjał.
Czy zawsze warto podawać wszystko? Niekoniecznie. Kluczem jest bilans. Nadmiar paszy treściwej może prowadzić do problemów trawiennych, a brak minerałów obniży wydajność. Dlatego najlepiej obserwować zwierzęta i dostosowywać dietę do ich rzeczywistych potrzeb.
Jak unikać błędów żywieniowych?
Zdarza się, że pasza jest dobra, ale bydło i tak nie rośnie jak powinno albo mleczność spada. Dlaczego? Najczęstsze błędy to brak równowagi składników, niedobory minerałów i niska jakość paszy. Pleśń, grzyby i zanieczyszczenia mogą powodować poważne zatrucia.
Nie warto oszczędzać na analizie składu pasz. Dobre laboratoria oferują testy na zawartość składników odżywczych, co pozwala dopasować dietę do rzeczywistych potrzeb stada. Warto również konsultować się z dietetykami zwierzęcymi – dziś to standard w wielu profesjonalnych gospodarstwach.
Wybór paszy dla bydła nie jest tak prosty, jak może się wydawać. Potrzebujesz paszy objętościowej dla zdrowego trawienia, paszy treściwej dla energii i dodatków mineralnych dla ogólnej kondycji. Najważniejsze to obserwować zwierzęta i dostosowywać dietę do ich potrzeb. Każde gospodarstwo jest inne, ale jedno jest pewne – dobrze odżywione bydło to zdrowsze i bardziej wydajne stado.